


Pilsko to zapewne jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce do uprawiania tego sportu!
Szczyt Pilska (1557m.n.p.m) znajduje się po stronie Słowackiej i niestety, ale sesje z latawcem w tym miejscu nie należą do najłatwiejszych! W skład wchodzą tutaj ukształtowanie terenu, wystająca spod śniegu kosodrzewina, zlodowaciałe choinki, kamienisty szczyt, niezbyt szeroka trasa dla pieszych, mocne porywy wiatru, częste zachmurzenie i co najgorsza, mandaty za jazdę po Krajobrazowym Parku Słowacji.
Aha, trzeba się tam jeszcze dostać – stromym orczykiem i pieszo! 😉
Czy tylko tego możemy się tam spodziewać?
Pilsko stanowczo ma w sobie coś co przyciąga wszystkich fanów sportów zimowych!
Masyw jest jednym z najlepszych miejsc do uprawiania freeride’u narciarsko snowboardowego w Polsce! Posiada rozbudowany układ zróżnicowanych tras wokół tras narciarskich. Każdy kto zaczyna swoją przygodę może łatwo (oczywiście pod okiem instruktorów) dojść do wymarzonego poziomu, ponieważ góra oferuje otwarte przestrzenie, gęsty las, mnóstwo stromych miejsc i łatwy dojazd do orczyków.
Wystarczy wiedzieć gdzie i kiedy, a regularne treningi, świetnie rozwiną wszystkie techniczne aspekty freeride’u. Więcej o freeride na Pilsku znajdziesz TUTAJ.
Poniżej trzy video przykłady zgarnięte z kanału YouTube.
SNOWKITE NA SZCZYCIE
Myślę, że argumentów przeciwko jest dużo więcej i na pewno są nimi kwestie bezpieczeństwa oraz pierońsko drogie akcje ratunkowe (w przypadku braku odpowiedniego ubezpieczenia). Każdy niefortunny przypadek (mimo, że pomoc nadciągnie ze strony polskiego GOPR) zaklasyfikowany zostanie do „płatne w euro – oferta słowackiego operatora”.
Nieprzewidywalny bywa również wiatr, który przy podstawie 15-20 knt może być już dość szkwalisty. Warunki takie wymagają bardzo dobrej umiejętności poruszania się z latawcem wśród drzew, dużej mocy w nogach do utrzymania krawędzi na halsie. Szczególnie kiedy spora część śniegu jest wywiana, a krajobraz pokrywa twarda skorupa!
Mnie również kiting na szczycie Pilska postawił w kilku sytuacjach, gdzie zachowanie zimnej krwi było natychmiastowe i konieczne! Nie chce się tu o tym rozpisywać, ale dzięki temu wiem, że nabyta przez kolektyw ludzkości umiejętność „zachowania zimnej krwi” bywa pomocna.
Ogólnie nie polecam warunków z mocnym wiatrem, twardą skorupą oraz zachmurzeniem spowijającym szczyt.
Ale, dość już tych negatywów !!
Snowkite na szczycie ma też dobre strony i przy wyżowej pogodzie, która otwiera się wraz z nadejściem marca oraz wydłużającym się dniem, jest najlepszym spotem do uprawiania snowkitingu wysokogórskiego w Polsce.
Ukształtowanie terenu (w niektórych miejscach) pozwala na niedługą choć stromą wspinaczkę! Można również zlecieć grawitacyjnie (pierwszych dokonał Andrzej Wodejszo) oraz znaleźć miejsce na freestyle i freeride pomiędzy zlodowaciałymi choinkami. Przy zachodzącym słońcu i równym wietrze sprawia, że takiej sesji nie da się zapomnieć!
Poniżej kolejne trzy video przykłady zgarnięte z kanału YouTube, tym razem z latawcem.
JAK SIĘ TAM WDRAPAĆ ?
Najłatwiej przy użyciu infrastruktury ON Pilsko! Jako pierwszy cel, krzesełko z Polany Strugi na Halę Szawiny, później dwa orczyki – jeden ze Szczawin na Halę Miziową i kolejny w stronę szczytu. Dalsza trasa to około 30 minutowe podejście szlakiem w stronę tablicy, lecz przy odpowiednim kierunku (N,W,S) można sporo tego czasu zaoszczędzić.
Niestety rozkładanie skrzydeł nie będzie łatwe! Nie ma tam zbyt wiele miejsca na rozbijanie się, więc jeżeli nie masz odpowiedniego doświadczenia – zrób trening na Oravie! Pamiętaj też o złotej zasadzie! „Wyjść, wyjdzie każdy, ale zejść to już co innego.”
Tak więc jeżeli jesteś samodzielnym riderem!
Zachowaj full control, sprawdź czy masz kluczyki do samochodu, fajnie jak masz ze sobą czołówkę (w dolinie szybko będzie ciemno), zapoznaj się z trasami ON oraz uważaj na jadące pod górę ratraki i skutery śnieżne.
Przy okazji nie zabłądź w kierunku Sopotni Wielkiej i pod żadnym pozorem, nie zjeżdżaj z latawcem na trasy narciarskie bo możesz wylądować na drzewie. Stamtąd już nie ma ratunku!



A jeżeli chcesz spróbować i chcesz aby wszystko odbyło się mega bezpiecznie to skontaktuj się z nami!
Chętnie zabierzemy Cię na taką wyprawę, przeszkolimy i zapewnimy odpowiednie zaplecze sprzętowe!
Przy świetnie zgrywających się warunkach i braku śniegu w dolnych partiach, sami wybieramy się na szczyt aby podziwiać wszystko co dookoła. Oczywiście mandatów nie odpuszczą i nam, dlatego licz się z taką opcją!
To by było na tyle, pozdrawiam – Gachu!